Janina Hernik - „Rwanda - kraina tysiąca wzgórz”. Żółty Młynek (Rybnik ul. Św. Jana 2). Wstęp wolny!
Czarna Afryka jest niezwykłym źródłem inspiracji dla każdego europejskiego twórcy jej różnorodność, mnogość motywów, egzotyczne piękno oraz niezwykła fuzja kultur, która występuje lokalnie jak i globalnie. Na ulicach widzimy osoby ubrane na sposób „afrykański” oraz takie, które przeniesione w realia polskie nie wyróżniałyby się swym ubiorem z tłumu. Nie ma już plemion, wszechobecna amerykanizacja i europeizacja wyparły tradycje, jedynie niektóre elementy folkloru przetrwały i są dostrzegalne w życiu przeciętnych ludzi. Jest to niezwykłe, takie przenikanie się nas z nimi. Widzę dziewczynę, młodą, piękną. Idąc ulicą rozmawia przez telefon, ubrana zupełnie normalnie, a na jej głowie worek. Rwanda obecnie jest krajem młodych ludzi, rzadko widuję osoby w wieku średnim, sporadycznie mijam osoby starsze. To skutek ludobójstwa, taki nieoczywisty ślad tamtych zdarzeń. Ogólnie, oprócz oficjalnych miejsc pamięci, trudno jest zauważyć cokolwiek, bezpośrednio nawiązującego do tamtej tragedii. Kraj tętni życiem na ulicach, oprócz eksplozji kolorów, eksplozja smaków zawartych w świeżo zerwanych owocach, sprzedawanych na ulicach. Zdecydowanie jest to kraina życia, zbudowana na kościach miliona ludzi.
"Po pewnym czasie przestaję zauważać ich ciemny kolor skóry. Następnie nie są już dla mnie ani Hutu, ani Tutsi. Przed oczami przesuwają mi się tylko martwe natury umieszczone na ich głowach."
Janina Hernik - urodzona w Rybniku, absolwentka katowickiej ASP, malarka. W 21 rocznicę ludobójstwa udała się do Rwandy aby zebrać materiały do swojej pracy magisterskiej, którą obroniła w Pracowni Działań Interdyscyplinarnych 21.06.2018 r. - tytuł dyplomu : "Kwikorera". Prywatnie miłośniczka chomików, ślimaków i wszelakich żyjątek.