Recital fortepianowy Jarosława Hanika, wernisaż wystawy malarstwa Beaty Stoszek, wernisaż wystawy fotografii Anity Demianowicz pt. „Świat jest piękny!”, wernisaż wystawy fotografii Julity Chudko pt. „Mrówki”. Wstęp wolny!
Wystawy czynne do 05.04.2017 r.
Jarosław Hanik - pianista jazzowy, kompozytor, aranżer, akompaniator, pedagog. Ukończył Państwową Szkołę Muzyczną I i II stopnia w Rybniku i studia na Wydziale Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. Jako pianista koncertował w Brazylii, Urugwaju, Argentynie, Chile, Izraelu, Chinach, Francji, Niemczech, Czechach i na Węgrzech. Współpracował z wieloma różnymi formacjami muzycznymi. Prowadzi zajęcia i warsztaty wokalne dla młodzieży i dorosłych. Nagradzany na festiwalach i przeglądach piosenki. Zafascynowany jest słynnym kubańskim muzykiem jazzowym - Gonzalem Rubalcabą. Podczas swojego recitalu wykona standardy muzyki jazzowej i muzyki latynoamerykańskiej.
Moje obrazy.......SĄ. Są nośnikiem, zapisem tego, co mnie dotyczy, co we mnie, co w danym momencie staje na mojej drodze, wywiera na mnie wpływ, zmusza do reakcji i każe mi działać. Moje obrazy to moja autobiografia....nie zawsze w chronologicznej kolejności. Inspiracją do tworzenia jest również muzyka, która zwykle towarzyszy mi podczas pracy. Długiej pracy, ponieważ jeden obraz powstaje czasami nawet kilka tygodni w zależności od gabarytu i nasycenia detalem. Często słyszę, że najpiękniejsze dzieła tworzone są w cierpieniu. W takim razie proszę nie spodziewać się żadnych dzieł. O ile nieprzyjemne wydarzenie może być elementem obrazu, o tyle do malowania zawsze potrzebuję dobrego nastroju, przyjemnej atmosfery, spokoju, dystansu, a nawet ładnej pogody. /Beata Stoszek/
Beata Stoszek - nie jestem absolwentką wydziału artystycznego, zatem nie jestem twórcą profesjonalnym. Jestem twórcą amatorem z iskierką nadziei, że to, co robię nie jest skończoną amatorszczyzną. Na własną potrzebę utworzyłam sobie szufladkę dla mojej twórczości - MALARSTWO GRAFICZNE. Moimi narzędziami są głównie farby akrylowe i tusz, a za nimi idą szpachelki, pędzle, piórko, syntetyczne ściereczki kuchenne, taśma malarska, taśma flizelinowa, folia samoprzylepna, papier, ołówek, linijka, cyrkiel, gumka, nożyczki, a nawet kalkulator. Zdarza się, że w zestawie lądują też cienie do powiek.
Świat jest piękny! - fotografie z Wietnamu, Islandii, Stanów Zjednoczonych, Ameryki Południowej, a nawet Polski. Życie codzienne uchwycone w trakcie podróży, ale i krajobrazy, które zachwycały i zmuszały do zatrzymania się na dłużej. Kilka krajów, różne kontynenty i jedna myśl: „Świat jest piękny”. I to ta myśl każdorazowo skłania autorkę do naciskania spustu migawki i do planowania kolejnych podróży.
Anita Demianowicz - podróżniczka, reporterka i fotografka. Na co dzień współpracuje z magazynami podróżniczymi Poznaj Świat, Podróże, Rowertour. Prowadzi swoją stronę www.banita.travel.pl. Zwykle pół roku w roku jest w drodze. Podróżuje przede wszystkim sama, często na rowerze, najchętniej do Ameryki Środkowej. Organizuje w Gdańsku unikalny festiwal podróżniczy TRAMPki-Spotkania Podróżujących Kobiet www.trampki.travel.pl. We wrześniu 2016 r. ukazała się jej pierwsza książka „Końca świata nie było”, w której pisze o szukaniu swojej drogi w życiu podczas trwającej pięć miesięcy podróży przez kraje Ameryki Środkowej.
Mrówki - wystawa składa się z czarno - białych zdjęć ukazujących ludzi w górach. Często określam ludzi mianem „mrówek” gdy widzę ich z daleka na tle szerokiej górskiej scenerii. Są tacy mali z tej perspektywy. Nic nie znaczący wobec górskich kolosów. A jednak prą w górę z mrówczym uporem i wytrwałością. Jest wiele pytań, które zadaję sobie gdy widzę ludzi w górach. Po co oni tam idą? Czego szukają w tych górach? Czym one dla nich są? Czy znają ryzyko z związane z tą wędrówką? Co myślą? Co czują? Te pytania długo zadawałam też sobie sama, wyruszając czy to będąc już w górach. Dziś znam wiele odpowiedzi na własne pytania i moje patrzenie na góry i bycie w nich zmienia się. Zmieniają się też moje pytania i odpowiedzi. Wiem już, że każda "mrówka" jest inna i nigdy nie poznam wszystkich mrówczych pytań i odpowiedzi. Może właśnie dlatego lubię fotografować ludzi w górach, próbując jednocześnie szukać pytań i odpowiedzi w te góry przez nich zanoszonych lub tam otrzymywanych. Prezentowane na wystawie fotografie powstały w latach 2013 -2014 w Tatrach polskich i słowackich. /Julita Chudko/
Julita Chudko - jej przygoda z fotografią zaczęła się w górach około 2009 r. W czasie swoich górskich wędrówek, szybko zorientowała się, że uwielbia fotografować. Bardzo lubi podróżować, tam gdzie może uprawiać trekking i wspinaczkę. Po polskich górach i skałach przyszła kolej na Ukrainę, Grecję, Norwegię, Albanię, Macedonię, Sardynię, Maroko, i zawsze pod ręką - Alpy. Pochodzi z Bieszczad, ale aktualnie mieszka w Zakopanem. Jej zdjęcia publikowane były w czasopismach takich jak: „Tatry”, „Taternik”,„SKI Magazyn”, „Runners World Polska”, „Magazyn Bieganie”, „NPM - Magazyn Turystyki Górskiej”, „Góry - Polish Climbing Magazine”, "Ultra". Nagradzana też była w licznych konkursach fotograficznych (m. in. w Biennale Fotografii Górskiej w Jeleniej Górze, w Międzynarodowym Konkursie Fotograficznym im. Jana Sunderlanda „Krajobraz Górski” w Nowym Targu, czy w Międzynarodowym Konkursie National Geographic). Wystawy indywidualne: "Mrówki", "Szukając Raju", "W drodze", „Między niebem a ziemią”. Strona: www.julitachudko.pl.