Facebook Kanał YouTube Instagram
Formularz wyszukiwania
Młynarski na Dzień Matki, Koncert M... jak M. po prawej sylwetka mężczyzny po lewej duży czerwony godździl
Paweł Widera wystawa malarstwa, na banerze fragment jednej z prac autora
Wystawa Pejzaż wewnętrzny, wystawa malarstwa na banerze fragment pracy prezentowanej na wystawie

PODRÓŻE W NIEZNANE w Żółtym Młynku - 02.10.2018 r. o godz. 19-tej.

2018-10-01

Anka Grzelak - "Na pograniczu świata, którego nie ma - Górski Karabach i odrobina Czeczeni". Żółty Młynek (Rybnik ul. Św. Jana 2)Wstęp wolny!

Podróże… jedni szukają wypoczynku, inni ekstremalnych wrażeń. Każda z moich podróży jest szukaniem odpowiedzi. Wyjazd do Górskiego Karabachu i Czeczeni miał przynieść mi odpowiedź na pytanie o świat powojenny, o jego (nie)zwyczajność, o jego codzienność. Był próbą spotkania się z wojną, niemal twarzą w twarz, podczas, gdy prowadząc swoje spokojne życie w Polsce, o wojnie myślałam dotąd jak o symbolu, jak o czymś odległym i zupełnie nierzeczywistym, opowieścią z lekcji historii albo wspomnień pradziadka, którego ledwo pamiętam.

 

Górski Karabach to państwo-widmo, choć wyraźnie istnieje w nim autonomiczny aparat państwowy żaden z krajów nie uznaje jego odrębności, Czeczenia natomiast swoją niezależność straciła w niedalekiej przyszłości i choć widać w niej wyraźne wpływy rosyjskiej władzy, nadal znacznie odróżnia się od centralnej części państwa. Dwa miejsca położone na terenie zapierającego dech w piersiach Kaukazu, otoczone niesamowicie urokliwą przyrodą, to lokalizacje z niesamowitą przeszłością, historią śmierci i życia, historią, w której ludzie przekraczają granice, wyznaczają je wciąż na nowo, nie tylko w sensie terytorialnym, ale także moralnym. Czy wojna nie jest właśnie zwiastunką przekraczania granic? Wydarzeniem, w obliczu którego ludzie przekraczają swoje człowieczeństwo? John Ruskin w jednej ze swoich prac napisał o wojnie, że to ona właśnie jest punktem historii, która kreuje i jednocześnie hartuje człowieczeństwo, że jest niezbędna w procesie tworzenia świata, przypominając, co jest ważne, potrzebne, sądził, że brak wojny powoduje ludzkie zepsucie. Miejsca, które poznałam, ludzie, których spotkałam tworzą świat pełen miłości i nienawiści, pełen dobra i zła, w kolorach tęczy i odcieniach szarości, świat, którego granicą zawsze pozostaje człowiek. I choć daleka jestem do stwierdzenia, że udało mi się znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie o człowieka w obliczu wojny, o to kim jest, jaki się staje - poznałam kilka perspektyw, których nigdy nie mogłabym dostrzec nie podejmując trudu tej podróży.

Moja prezentacja nie będzie więc tylko opowieścią o zdobywaniu kaukaskich szyczytów, przedzieraniu się przez dzikie góry i lasy (choć również tego nie zabraknie), ale będzie także historią o ludziach, ich przeżyciach i opowieścią o świecie do niedawna pogrążonym w wojennym krajobrazie, historią odbudowującego się na nowo świata, kiełkującej nadziei.

 

Anna Grzelak - na co dzień szaro-bury pracownik biurowy, a po godzinach szalona studnia pozytywnej energii, która nigdy nie wysycha. Jej wymarzoną supermocą jest dawanie ludziom dobra. Uwielbia planować podróże i znajdować miejsca magiczne, wyjątkowe, nieprawdopodobnie piękne. Jest fanką różnie definiowanych końców świata. Obok podróży jest zakochana w muzyce i szeroko pojętym folklorze. Po godzinach śpiewa, tańczy, konstruuje dziwaczne instrumenty, jest pasjonatką historii kultury i ludowych wierzeń. 

 

 

 

rybnik.eu Karta seniora Karta dużej rodziny fishkamagazyn.pl
zamknij